Wystawa Jolanty Rycerskiej – Iluminacje
Zapraszamy na wystawę Jolanty Rycerskie „Iluminacje” od 18.03.2022 do 16.04.2022. Wernisaż wystawy17.03.2022, godz. 18:00.Kurator wystawy: Danuta Węgiel.
Galeria ZPAF/ Zpafgallery, ul. Tomasz 24 Kraków/ otwarta od środy do soboty, pomiędzy 14:00 – 18:00.
Fotografia od zarania powstania budowała refleksję o kondycji ludzkiej i relacji człowieka
z rzeczywistością, poprzez obraz ciała. Prace prezentowane na wystawie „Iluminacje” Jolanty Rycerskiej skupiają się na ciele, jako symbolu wartości i nośniku jaźni.
W czarno- białych pracach artystki strumień światła rozjaśnia ciemność i bezceremonialnie, niemal brutalnie przecina materię. Jest nią ciało mężczyzny – żywotne i naturalne, bez retuszu, ukazane bez monumentalnej pompy czy erotycznej obsesji. Autorka wykorzystuje siłę kontrastu. W jej fotografiach ciało wyłania się na chwilkę, odsłaniając się tylko fragmentarycznie. Staje się rozbłyskiem w warstwie metaforycznej; w ten sposób artystka odnosi się do segmentowego postrzegania rzeczywistości.
W „Iluminacjach” światło nabiera też cech symbolicznego rozpoznania rzeczy. Jest olśnieniem, które uruchamia proces kontemplacji innego ciała. Momentem, kiedy odkrywamy i uświadamiamy sobie coś ważnego dla natury życia i jego tajemnicy.
Jednocześnie prace wchodzą w intelektualny dyskurs na poziomie emocjonalnej wrażliwości odbioru obrazu ciała w chwili, gdy przestają być jego dokumentalnym wizerunkiem. Artystka pozostawia pole dla wyobraźni odbiorcy i własnej interpretacji. Danuta Węgiel
Iluminacje
Fotografując patrzę inaczej niż na co dzień. Trzymam w dłoni magiczne narzędzie do rozdzierania obrazu ciała na przeciwległe strefy światła i cienia. Aparat jest wyrazistym medium, które pozostawia silne piętno w dziele. Znajduje się pomiędzy odbijającymi się w sobie – powierzchnią skóry i światłoczułym podłożem. Przez wizjer szukam przesmyków słońca. Uważnie wpatruję się w promienie rysujące na skórze obrazy. Fale światła są nośnikiem widzialności fotografowanego męskiego ciała. Odmalowują czarno-białe formy, w których zakotwiczone zostaną pojęcia, sensy i ciągi znaczeń. To one stworzą obraz zredukowany do świetlistego odbicia, do zapisu odblasków światła na powierzchni ciała. Światło ostro odmalowuje materialną strukturę, a cień – poprzez niedopowiedzenie -przybliża jego tajemnice, współtworzy dualistyczny obraz magicznej całości. Zmaterializowanej więzi dotykającego skórę światła i jego dwuwymiarowego zapisu.
Od fotografii nie oczekuję zatrzymania chwili. Godzę się z tym, że oglądając fotografie nie spotkam już tamtej czasoprzestrzeni. Podążam jedynie za wycinkowymi śladami minionej obecności. Przeszłość nie zostanie przywrócona ani zatrzymana, jest tylko (aż) echem docierającym do mnie z oddali uciekającego czasu, który chcę celebrować. Fotografia zwodniczo zdaje się przylegać do minionego świata, ale jednak w kontakcie z nią odczuwamy ten bolesny paradoks – fizyczną bliskość fotografii i nieodwracalne oddalenie obiektu fotografowanego. Nie posiądziemy już tego, co ukryte pod obrazem. Teraz to już tylko światło zatrzymane w odbitce przez czas otwarcia migawki. A jednak jakoś wierzymy w ten zapisany świat, wierzymy w sens jego rejestracji, pragniemy fotograficznych dowodów jego (swojego) istnienia. Bywamy nimi poruszeni, zaciekawieni, otwarci na interpretacje czy afirmacje.
Fotografia jest procesem. Nie istnieje jako zamknięta, raz na zawsze zdefiniowana całość. Jest obiektem intencjonalnym, niedopełnionym sensem, który należy dopełnić znaczeniem. Obrazy służą komunikacji wizualnej, są aktywizowane w procesie odbioru przez widza, wyznaczają pewien sposób myślenia o świecie i poznawania go. Jako twórca, chcę dotykać nimi rzeczywistości, ale nie mogę zrobić tego inaczej niż poprzez znaki i symbole. Chcę, aby moje fotografie były obdarowane znaczeniem, aby wprawiały w ruch obrazy ukryte w świadomości widza. Aby zaczynały w niej wędrować, mówić, emanować siłą osobistych reakcji. Przełamywać milczenie niedopowiedzianego obrazu.
Jolanta Rycerska