„Zawsze przyjeżdżam tu, kiedy jest jeszcze ciemno. Przed świtem mam to miejsce tylko dla siebie. Wtedy poczucie pustki jest najprzyjemniejsze. Potem trzeba przeczekać wiatr. O świcie zawsze niemiłosiernie wieje. Kiedy robi się widno, obchodzę miejsca. Patrzę, co się zmieniło. Zaglądam na wykopaliska. Sprawdzam, jak erodują. Idę na miejsce wycinki. Patrzę, czy podcięta wierzba jeszcze stoi….
Continue Reading